NASZ PATRON
Nasz Patron - Paweł Bączyński (1901 - 1973)
Paweł Bączyński urodził się 01 lipca 1901 r. w Kościerzynie na ziemi kaszubskiej. Był synem mistrza bednarskiego Leonarda i Marii z Buczyńskich, wielkich polskich patriotów. Wszyscy byli członkami Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół". Paweł Bączyński był jednym z najwybitniejszych działaczy w historii sokolstwa polskiego i wszechstronnym sportowcem oraz wychowawcą młodego pokolenia.
Mając 16 lat wstępuje do "Sokoła", aby na terenie zaboru pruskiego bronić polskości. 06 stycznia 1919 r. wraz ze swym ojcem bierze udział w rozbrajaniu dwóch kompanii Grenzschutzu w Kościerzynie. W 1920 r. bierze udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Podczas obrony Brześcia nad Bugiem zostaje ranny. Fakty te nobilitują go jako żołnierza a następnie oficera Wojska Polskiego.
Przed wojna kończy seminarium nauczycielskie i Centralny Instytut Wychowania Fizycznego. Otrzymuje kwalifikacje do nauczania w szkołach średnich i rozpoczyna pracę w Państwowej Szkole Budowy Maszyn w Grudziądzu. Tam też aktywnie uczestniczy, jako naczelnik "Sokoła" i radny miejski, w działaniu na rzecz wychowania młodzieży w duchu patriotycznym. Za swe przekonania zostaje przeniesiony do jednoklasowej szkoły powszechnej w Moszczynowie (powiat Łuniniec). Jednak, pod naciskiem opinii publicznej mieszkańców Pomorza, uchylono to krzywdzące dla niego przeniesienie służbowe. W latach 1930-1938 jest wiceprezesem Pomorskiego Okręgu Związku Pływackiego.
Paweł Bączyński napisał i obronił pracę magisterską na temat „Zarys pływania na Pomorzu w latach 1920-1939”.
Pełniąc obowiązki naczelnika „Sokoła”, w październiku 1937 roku wraz z delegacją sokolstwa polskiego z Ameryki Północnej, zostaje przyjęty przez ówczesnego marszałka Polski Edwarda Śmigłego Rydza. Zmobilizowany 23 sierpnia 1939 r. uczestniczy w kampanii wrześniowej. W stopniu kapitana rezerwy dowodzi 8 kampanią 65 pułku piechoty w bitwie pod Kutnem. 14 września 1939 r. zostaje ciężko ranny. Jeszcze niewyleczony dokonuje brawurowej ucieczki ze szpitala polowego w Sochaczewie do Warszawy. Już w tym czasie Pawła Bączyńskiego poszukuje gestapo. Dalszym jego leczeniem , w szpitalu PCK w Warszawie, zajął się osobiście płk. dr med. Zygmunt Gilewicz (późniejszy generał), były dyrektor Centralnego Instytutu Wychowania Fizycznego. Przyjaciele, a wśród nich księża, pomagają Pawłowi Bączyńskiemu wyrobić nową tożsamość, podając jako miejsce Jego urodzenia Brzeżany w okręgu lwowskim. Przyjmuje wówczas nazwisko Tomaszewski. Mając nowe dokumenty, podejmuje pracę jako robotnik w Miejskim Przedsiębiorstwie Tramwajowym w Warszawie. Rozpoczął działalność konspiracyjną. Początkowo w szeregach Związku Walki Zbrojnej, przekształconego później w Armię Krajową. W konspiracji prowadzi tajne nauczanie w powiatach Siedlce i Łowicz, organizuje wykup lekarstw w aptekach „tylko dla Niemców”, rozpowszechnia, z nasłuchu radiowego, wieści frontowe itp. Za udział w walce z okupantem niemieckim otrzymuje stopień majora.
Po powrocie z tułaczki wojennej i po przesłuchaniu przez UB podejmuje początkową pracę nauczyciela w Szkole Podstawowej nr 1, a od 1 września 1947 r., aż do śmierci jest nauczycielem wychowania fizycznego w obecnym Zespole Szkół Zawodowych w Wąbrzeźnie. Szkoła ta mieszcząca się przy ulicy Królowej Jadwigi 6 nosiła różne nazwy m.in.: Państwowe Gimnazjum i Liceum Mechaniczne, Zasadnicza Szkoła Metalowa, Zasadnicza Szkoła Metalowo-Drzewna, Zasadnicza Szkoła Zawodowa, Technikum Chemiczno-Mechaniczne. Obecna nazwa to Zespół Szkół Zawodowych.
We wszystkich wymienionych placówkach oświatowych pracował Paweł Bączyński wnosząc wiele nowości dydaktyczno-wychowawczych . Szczególnie należy podkreślić Jego wkład w rozwój bazy dydaktyczno-wychowawczej na odcinku rozwoju kultury fizycznej i sportu. Domeną w tym był rozwój bazy dla uprawiania sportów wodnych i zimowych. Jego dziełem był odbudowany i rozbudowany ośrodek sportów wodnych na Podzamczu oraz boisko międzyszkolne przy ulicy Matejki, na którym obecnie znajduje się sala gimnastyczna i Pływalnia Miejska wraz z parkingiem z miejscami do parkowania.
Każdego roku w porze zimowej budował ślizgawkę na boisku przy ul. Matejki i lodowisko przy ulicy Królowej Jadwigi. Lodowisko to było na ówczesne czasy wizytówką Wąbrzeźna z wysokimi bandami i przepisowym oświetleniem. Na lodowisku tym rozgrywano mecze hokejowe, prowadzono lekcje w-f, a w niedzielę i święta Paweł Bączyński uczył jazdy figurowej i szybkiej oraz tańca na lodzie. Robił to bez wynagrodzenia.
Paweł Byczyński - patriota, żołnierz AK, nauczyciel, wszechstronny sportowiec, działacz „Sokoła”, a przede wszystkim sprawiedliwy i uczciwy człowiek całkowicie oddany młodzieży, której bezpieczeństwo i dobro stawiał na pierwszym miejscu, dla której pracował z prawdziwą pasją, odnosząc w tej pracy wybitne sukcesy, zmarł 28 maja 1973 r. Spoczywa na starym cmentarzu w Wąbrzeźnie.